KRYSTYNA PALA "JEDNA Z TERCJI"
Krystyna
Pala
Jedna z tercji
Już niedługo siedemdziesiątka. Może to okazja, by powspominać i uwiecznić? Ale co wybrać? Spróbuję przez cyferki. Jedna trzecia z siedemdziesięciu to 23,33333. A dzieląc ten wynik na siedem, wychodzi 3,28571. Czy uda się coś znaleźć na te lata i skąd? Zagłębiam się w zakamarki, sięgam po różne kupki, przerzucam…
*
W 1971 roku zaczęła się
korespondencyjna przyjaźń z Węgierką. Znalazłam teraz jej list z 29 grudnia
poprzedniego roku. Jaki piękny! Po rosyjsku, i czyż ten język wówczas nie zbliżał?
Mam też trochę późniejszych, nie wiem czy wszystkie. Ale w tym z 30 maja 1971
roku zaprasza mnie do siebie. I pojechałam! Na podstawie wkładki paszportowej wielokrotnej.
Przekraczałam granicę pociągiem 15 sierpnia w Międzylesiu, z przesiadką na innym
dworcu w Pradze (i potem jeszcze w Budapeszcie). Wracałam 5 września, też przez
Międzylesie. Z pieczątek to wiem, w tej wkładce. Jeszcze znaczki opłaty
paszportowej tu są, wymiana dewiz w Orbisie we Wrocławiu, a w Hotelu Evropa w
Pradze dostałam chyba jakieś drobne tranzytowe. Parę lat później następne
wpisy, tym razem przez Zebrzydowice. Na 23. urodziny dostałam książkę od Brata.
Autorem jest Georges Blond, a jej tytuł „Wielcy żeglarze.” Tytuł oryginału
francuskiego „Grands navigateurs.”
Kiedyż ja ją czytałam? Wtedy, z ciekawością ogromną. I potem kilka razy. A
teraz, stoi zapomniana, choć za szybką i na widoku.
*
Trzy lata później pojawiła się Judy z
Florydy w kręgu listowych przyjaciół. Napisałam jej, że w poniedziałki, środy i
czwartki pracuję od 8:00 do 15:00, we wtorki i piątki od 10:00 do 18:00, a w
soboty od 8:00 do 13:00. Gdzieżbym to pamiętała do tej pory! Tym bardziej, że
jakiś czas potem Devinder w Indiach dowiedział się, że te godziny zmieniły się
od 7 maja, a potem znów od grudnia. „However from December 1974 on Tuesday I work one
hour longer and I will get for it 6 free Saturdays.” – nic z tego zdania nie
rozumiem. Kiedy dostałam tych sześć wolnych sobót, w ciągu następnego
roku? Jeszcze wysłałam mu widokówkę ratusza od wschodniej strony i napisałam,
że pracuję na pierwszym piętrze od północnej. Mam kartkę Biura
Wydawniczo-Propagandowego RSW Prasa Książka Ruch, z Klubu Kolekcjonera (135).
„X Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej RFN – 1974. Polska Reprezentacja Piłkarska
– Zdobywca Srebrnego Medalu.” – i ten tekst powtórzony po rosyjsku. Na odwrocie
dwudziestu dwóch zawodników i dwóch trenerów: Kazimierz Górski i Andrzej
Strejlau. I autografy wszystkich. Nasi piłkarze dostarczyli wtedy wielu radości,
bo pięknie grali i zwyciężali. Z listu do Judy wiem, że 19 czerwca polski
zespół pokonał Haiti 7 : 0. A do
Devindera, że przegrali z RFN-em 0 : 1. To był bardzo trudny mecz, bo po
terrible ulewie boisko we Frankfurcie było horrible. Tu i ówdzie tę kartkę wysyłałam.
Chwaliłam się. Ta jedna mi została.
*
Po angielsku przeważnie piszę na
brudno. Zostają zeszyty różnego formatu. Ten pierwszy 60-kartkowy, w kolorowej
okładce. Zapisany do połowy, nie moim charakterem. Braterska pomoc tu była. Rozwinęłam
teraz tę okładkę. „Zielony Sztandar” z 23 września 1973 roku. Już nie pamiętałam, że coś takiego było, tylko o
„Sztandarze Młodych.” Ile tu ciekawych rzeczy na tej okładce! To mógłby być
temat na następne opowiadanie. O stoczni w Gdyni, o aktorce Michele Mercier,
reklama lakieru „Spray” w aerozolu. Jest nawet nieznana mi piosenka, z tekstem
i nutami. Podoba mi się ten tekst. A melodię mogła bym chyba sprawdzić, teraz mam
lepsze możliwości niż kiedyś. I zobaczyła bym też, co podobało się wtedy Judy: Charlie Rich i John Denver.
*
Dalsza żegluga w wybranej przeszłości
była by teraz trudniejsza, bo zapisy w zeszycie skończyły się, a następny
dopiero od 1989 roku. Już moim charakterem pisma. Co się stało, nie wiem. Ale
zaglądając w inne zapiski, to Devinder jeszcze tam przemyka i Kashyap, a także
pozostali, choć z rzadka. Potem pojawili się inni, nowi. A z Judy już teraz tylko elektronicznie, choć nie tak regularnie,
jak dawniej. To może trochę moja wina, bo ona szybko, a ja z opóźnieniem.
21. – 26.08.2018 r.
K. Pala
Komentarze
Prześlij komentarz